czwartek, 21 marca 2013

Niebieski zwykłak męski

     Witajcie! Mam dziś do pokazania moją małą (właściwie sporą, jeśli chodzi o gabaryty) dumę - skończyłam wreszcie męski sweter, o którym już wspominałam TU. Tak jak mówiłam, dziergałam go bezszwowo od góry, jest maksymalnie prosty, żebym jednak nie zniechęciła się w trakcie roboty. Wygląda tak:

Ciężko było go obfocić, bo naprawdę jest wielki (mniej więcej na chłopa 188cm), plus ta rzekoma wiosna za oknem i przez to kolory nieco przekłamane (trochę dopieszczone w programie graficznym). Jedynym udziwnieniem odzienia są takie niby łatki na rękawach, co widać tu:
 Włóczka: Baśka (70% akryl, 30% wełna), kolor 17
Zużycie: nieco ponad 4,5 motka
Druty: KP nr 3,5
Jako niedoświadczona dziewiarka posłuchałam pani z pasmanterii i zakupiłam aż 7 motków włóczki... także nieco mi jej jeszcze zostało, cóż pewnie z czasem coś jeszcze z niej wydziergam, na razie jednak potrzebuję zrealizować inne projekty ;)

Pozdrawiam wiosennie (ha ha HA)!

17 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie Ci ten sweter wyszedł, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny!
    Ja, aby się nie zniechęcić w robocie, muszę koniecznie mieć jakiś wzorek, bo właśnie proste ściegi mnie męczą ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja właśnie nie chciałam na początku wymyślać czegoś trudnego bo kto to by wiedział jak by mi to wyszło ;D po zrobieniu kadłubka i jednego rękawa przyszedł kryzys, wkradła się monotonia, wtedy udłubałam kolorową chustę, ale pomyślałam, że mus dokończyć swetrzysko póki pamiętałam jak rozliczałam rękaw i już za nic więcej się nie brałam tylko dziergałam rękaw nr 2 ;D

      Usuń
  3. Niby zwyklak, ale niezwyklak, w końcu ręczna robota ;) super wyszedł :) Skoro Ci tyle włóczki zostało, to do kompletu zrób teraz sweterek dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak właśnie dumam, tylko może jakiś nieco inny, żebym jak klon nie wyglądała ;D

      Usuń
  4. Sweter świetny!
    Kasiu, lepiej,że włoczki Ci zostało, zawsze możesz ją wykorzystać do innego projektu. Ja przez długi czas miałam tendencję do kupowania zbyt małych ilości, co nie było fajne - zwłaszcza, gdy brakło włóczki 10 cm do końca rękawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, z jednej strony to racja, choć nie powiem, żeby akurat Baśka była trudno dostępną włóczką, bez problemu mogłabym dokupić ewentualny brak niteczki :) ale co by nie gadać włóczka na pewno się nie zmarnuje, będzie musiała tylko czekac na swoją kolej ;)

      Usuń
  5. W swoim dość długim już życiu nie popełniłam żadnego swetra :( PODZIWIAM!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kawał dobrej roboty :) Łatki jako urozmaicenie bardzo mi się spodobały ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny niezwykły zwyklak, w jedynym słusznym kolorze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest DZIEŁO przez duże D, Kasiu!!! :)
    pozdrawiam
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  9. ale sie nadziergałas, super wyszło i wcale nie "zwyklakowo" :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię gładkie wełniaki u faceta, bez żadnych wzorów, paseczków jak u pszczółki czy takich tam. Świetne wykonanie i piękny kolor. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. No nie wiem, czy taki zwyklak ! :-) Raczej piękniak ! :-)
    A co byś poradziła osobom chcącym nauczyć się robienia swetrów od góry ? Wiosenne pozdrowienia ze śniegiem :-) !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...