niedziela, 26 czerwca 2011

Frywolitki c.d. = kolczyki

Dziś szybko, prawdopodobnie ostatni post przed wyprowadzką z akademika. Dwie pary kolczyków:
Kolczyki powyżej są bardzo podobne do tych ostatnich z poprzedniego wpisu. Mają nieco inne łączenie łuczków, no i dodałam pikotki dla ozdoby. Tym razem usztywniłam je i uformowałam na kwiatuszki (jak kto woli gwiazdki). Czarne koraliki i czarne bigle, kremowy kordonek.
Wymiary: długość bez bigla 2,5 cm, z biglem 4,5 cm. 

No i druga parka, tym razem bez usztywniania i chyba takie je zostawię. Fajnie dyndają na uchu jeśli są takie lekko miękkie. Przezroczyste koraliki i kamyki (nazwy niestety nie podam, ponieważ zestawik kamyczków różnorakich dostałam w spadku po twórczym bracie i nazw nie znam), kremowy kordonek.
Wzór kolczyków pochodzi z bloga Robótkowe szaleństwa.  Polecam zajrzeć na tą stonkę :)
Wymiary: długość bez bigla 6 cm, z biglem 8 cm.

Pozdrawiam podglądaczy!

sobota, 25 czerwca 2011

Nauki ciąg dalszy

W dalszym ciągu uczę się frywolitki :) ostatnio wydłubałam takie dziwadła:

Jakieś tam niby bransy, ale jeszcze bez zapięć, więc prawdopodobnie zostaną utwardzone i staną się zakładkami do książek. Prócz tego kilka prawie-kolczyków. Muszę przyznać, że czerwonej bransoletki jestem najbardziej zadowolona. No i ostatnie białe maluszki też chyba ujdą w tłoku :)

Pozdrawiam podglądaczy!

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Po przerwie...

Studia zakończone. Melduje się Wam pani mgr ;P cóż to za uczucie! Panika przed obroną była niesamowita, jak się okazało zupełnie niepotrzebnie tak się obawiałam komisji i tych całych pytań. Dotyczyły pracy mgr, więc nie było zaskoczenia. Moja super długa odpowiedź trwała całe trzy minuty :D potem zostałam poinformowana, że mam wyjść z pomieszczenia i poczekać na wyniki komisji. Po kolejnych trzech minutach dowiedziałam się, że obroniłam pracę na 5!
A wieczorkiem... było tak:
Już kiedyś pokazywałam Pałac Branickich w Białymstoku. Jednak tym razem spacerek odbył się bardzo późnym wieczorem. Wypad został udokumentowany, sporo zdjęć i kilka filmów. Nie będę Was zanudzać i pokażę jeden z nich:

Ponoć człowiek uczy się przez całe życie. Ostatnio próbuję swoich sił w frywolitce. Nie jest to zadanie łatwe, zważywszy na to, że dziergam na zwykłej igle (czółenek nie ogarniam) i na przypadkowych kordonkach. No i z tego co zdążyłam zauważyć w tych moich pierwszych niby-pracach to to, że kordonek nie może być taki pierwszy z brzegu. Uczę się też wplatania koralików w prace. Być może za jakiś czas uda mi się zrobić coś konkretnego. Tymczasem pokazuję to, co wymęczyłam do tej pory:
Najbardziej jestem zadowolona  z kwiatka z pierwszego zdjęcia. No i prawie-kolczyki z przedostatniej fotografii też chyba niczego sobie. Jednak zrobiłam je zanim doszłam do tego, jak się robi kółeczka łączone ;D więc mordowałam się niemiłosiernie. No i wszystkie kolce pozbawione są jeszcze bigli, bo to próby próby próby...tylko jedne są krochmalone, ale chyba nie będę nic utwardzać, bo dziwacznie wyglądają takie kolczyki. Ostatnia praca zrobiona z grubego kordonka i na niej najbardziej widać niedociągnięcia. 

Pozdrawiam podglądaczy!
mgr K. G. (;D)

czwartek, 9 czerwca 2011

Wronki, Poznań 1-8 czerwca

Witajcie! Dawno nic nie pisałam, a to dlatego, bo ostatni tydzień spędziłam na wypoczywaniu... ;D miałam okazję zwiedzić Poznań, choć w trybie ekspresowym, to i tak jestem ogromnie zadowolona :) miałam po prostu doskonałego prywatnego przewodnika. Zrobiłam bardzo dużo zdjęć, ale nie będę ich pojedynczo zamieszczać na blogu bo bym się chyba zamordowała ;D ciekawych fotek zapraszam do galerii na picasie ;)
Aha, żeby zwabić co poniektóre istoty powiem, że do 12 czerwca trwa jeszcze Jarmark Świętojański. Wokół Ratusza w Poznaniu rozstawiają się kupcy i handlują masą przeróżnych staroci :)) od porcelany, szklanych miseczek, kieliszeczków do żelaznych bajerów, wieszaków, świeczników, kluczy, zawieszek. Znajdą się wydziwione paciorki i koraliki (i to mnie najbardziej wabiło ;D), stare płyty winylowe itd itd.

Pozdrawiam podglądaczy!

czwartek, 2 czerwca 2011

Wyniki CANDY

Nadszedł oczekiwany moment - WYNIKI CANDY!
Chętnych na zapałczane świeczniki było bardzo dużo, nie sądziłam, że uzbiera się ich aż tylu. Tym bardziej jest mi ogromnie miło, że moje prace się podobają. Tak duże zainteresowanie cukierkami bardzo motywuje do dalszej pracy :)
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie. Komentarzy pod postem z candy było 74. Część osób wpisała się podwójnie. Ostatecznie naliczyłam 68 osób, które brały udział w losowaniu. Mimo, iż prosiłam o podanie w komentarzu adresu swojego bloga część chętnych nie wypełniła tego warunku. Ale nie byłam już tak bezduszna i nie skreślałam tych osób z zabawy ;)
Poniżej mała fotorelacja z losowania:
Sierotka Danielek wylosował szczęśliwą zwyciężczynię ;D 
renataa25 GRATULUJĘ! 
Świeczniki są Twoje!

Proszę o przesłanie adresu do wysyłki na mojego maila.
Znajdziesz go w zakładce KONTAKT.

Pozostałym jeszcze raz dziękuję za udział w zabawie.
Niebawem kolejne candy ;)

Pozdrawiam!


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...