czwartek, 18 października 2012

Powoli do przodu :)

     Nie pisałam już jakiś czas, ale nie znaczy to wcale, że nic nie działam :) otóż uwikłałam się w kilka rzeczy na raz i tak nie wiem co mam zrobić najpierw ;) Dodatkowo druty zaczynają mnie całkiem pochłaniać i odkrywam powoluteńku czym są ażury i jak je dziergać :) 
     Szydełkowo popełniłam kolejne butki dla małej osóbki na zamówienie Ateny :)
Anetko dziękuję Ci bardzo :)

     Na drutach mam (jej jak to fajnie brzmi :D) natomiast hmmmmmm sweterek... ma być dla mnie... jeśli wyjdzie :) na razie mam tyle:
Robiony od góry (na razie tylko tak umiem, ale myślę, że to chyba najlepsza metoda robienia swetrów), włóczka z odzysku... [wcześniej był to czarny sweterek robiony na okrągło na szydełku z "wachlarzyków" zwanych muszelkami :D, ale tak mi nie leżał, że postanowiłam go spruć... był wg mnie zbyt sztywny w dotyku, nawet nie pokazywałam go na blogu i nie doczekał się sesji zdjęciowej]. 
     Biała nić na sweterku to nie ozdoba a po prostu zaznaczony moment rozdzielenia robótki na rękawy i kadłubek. Pierwsze przymiarki mam za sobą i jak na razie pasuje co bardzo mnie cieszy :) ubolewam jednak, że wybrałam czarną włóczkę... oczka strasznie mi się męczą... ale może dam radę go skończyć ;) nie wiem jeszcze jakie zrobię rękawki, może 3/4, może dłuższe krótkie ;) Szalenie pomocne były wskazówki, które zamieściła u siebie na blogu Antonina, o TU. Trzymajcie kciuki, co by dobrze mi się dziergało ;)

Pozdrawiam!
Kasia

wtorek, 2 października 2012

Kruche ciastka :)

     Dziś zapraszam Was na kruche ciasteczka... :) robiłam je już po raz drugi - wczoraj piekłam pierwszy raz, na próbę i małą ilość, zasmakowały domownikom, więc upiekłam je i dziś ;)
Wczorajsza partia była z gorzką czekoladą (niestety nie dotrwały do sesji zdjęciowej ;)) a dziś piekłam je z pestkami słonecznika i rodzynkami :) są niesamowite w smaku! A to przepis dla łakomczuchów :))

Kruche ciasteczka
2 jaja
ok. 2 łyżeczek proszku do pieczenia
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
3/4 kostki masła w temp. pokojowej
1 łyżeczka cukru waniliowego
dodatki: pestki słonecznika, rodzynki, orzechy, czekolada, itp.
Wszystkie składniki podałam na oko. No i nie powiem jak długo się je piecze, bo nie wiem - patrzę zawsze na kolor ;) Przepis polecam nawet początkującym gospodyniom, jest prosty i chyba nie da się go zepsuć ;)
Smacznego! :)

p.s. zauważyłam, że ostatnio u mnie trochę wypieków się przewija dlatego nieco zmieniłam banerek na górze :) myślę też o nieco innych "słodkościach" dla Was, ale o tym później ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...