Dziś pokażę na szybko przerywnik szydełkowy, buciki dla małej Myszki ;) słodkie, białe z różowymi i czerwonymi dodatkami:
Guziczki-myszki leżały już u mnie dłuższy czas, w końcu doczekały się swojej chwili ;) miałam małe wątpliwości czy ta czerwień tu będzie pasować, ale chyba nie wyszło tak tragicznie :)
Muszę jeszcze się Wam pochwalić dzisiejszym "tłem" do bucików, oto ono:
Prawda, że fajny mebelek? ;)
Ciekawa jestem jakiego będzie koloru :)
Pozdrawiam!
Myszkowe cudo :)
OdpowiedzUsuńależ piękne buciki... och i ach!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://etat-mama-i-tata.blogspot.com/
Kapciuszki śliczniutkie!!! Barek też fajny!!! A hiacynt niech szybko zakwitnie to w końcu będzie wiosna!!1
OdpowiedzUsuńButki słodkie! Jesteś już mistrzynią. Stolik piękny, na blacie są kafle?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
nie, to nie kafle, to jakaś grubsza dykta zrobiona właśnie na kształt kafli z ozdobnymi spękaniami, ale i tak mi się podoba :) nie trzeba go już dekupażować ani traktować krakami ;D
UsuńNie no buciki są obłędne!!! Nie mogę się na nie napatrzeć!
OdpowiedzUsuńUrocze sa te Twoje buciki :)
OdpowiedzUsuńMebelek owszem swietny, zostanie taki czy planujesz zmiane?
pozdrawiam
jak na razie nie myślę o przemalowaniu, bo taki bardziej mi pasuje do pokoju, w którym bytuję :)
Usuńbuciki są... prześliczne
OdpowiedzUsuńUrocze butki :) A guziczki myszki po prostu sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńMebel niesamowity! Kafle na blacie wyglądają jak prawdziwe :)
Pozdrawiam.
Cudeńko nie buciki!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne te malutkie buciczki :)
OdpowiedzUsuń