poniedziałek, 29 czerwca 2015

Coś z niczego

     Kilka dni temu wydziergałam coś z niczego. Już dawno planowałam wydziergać dla Mili kapelusz, ale zawsze jakoś coś było nie po drodze. Po skończeniu Rudej (którą mam nadzieję pokazać niebawem) nie było już wymówek. Na początku złapałam za bawełnianą nitkę, która została mi po szydełkowej sukience, ale w trakcie dziergania okazało się, że zabraknie mi jej ociupinkę. Głupotą byłoby zamawiać tylko jeden motek tejże nitki, skoro znowu zostałoby mi jej tyle samo, co w punkcie wyjścia. Dołączyłam więc resztki nici z Rudej i wyszedł mi całkiem przyjemny mariaż:
Na małej osóbce wygląda jeszcze ładniej, tylko modelka za bardzo nie chciała współpracować stąd ciężko o ostre zdjęcie na ładnym tle ;)
Mała była bardziej zajęta wafelkiem niż pozowaniem hmmmm... następnym razem trzeba będzie dać jej  inne zajęcie niż jedzenie ;)
Kapelusik wydziergałam zainspirowana tym zdjęciem: KLIK! Ale zrobiłam ją troszkę inaczej, początek to słupki reliefowe, potem mniej więcej wg zdjęcia, a koniec to już własny wytwór wyobraźni :)
Pozdrawiam!
A tu ostatni dzwonek na candy!

czwartek, 25 czerwca 2015

Power inspiration! ;)

     Mam ostatnio jakiegoś powera. Choć może tego w świecie wirtualnym raczej nie da rady odczuć, to w rzeczywistości tak właśnie jest! Niedawny wypad do Warszawy zaowocował zakupieniem jakichś gazetek robótkowych i tam właśnie znalazłam całkiem fajne projekty, myślę do zrealizowania! W gazetce "Swetry" nr 4/2015 w oko wpadły mi takie bluzeczki: pierwsza ala ananaskowa, wygląda na łatwą do wydziergania:
Druga choć mnie osobiście nie zachwyca, to wzór na te "fale" jest bardzo efektowny, pod warunkiem, że przerabia się go bardziej ażurowo. Niejednokrotnie takie bluzki można spotkać w markowych sklepach, np Asos, F&F.
Schemat wygląda tak:
Trzeci projekt to ażurowa tunika, wg mnie boska! 
No i druga gazetka, wielce inspirująca to "Mała Diana Lubię Szydełkować" nr 3/2015. A tu mój wzrok przykuł nie różowy delikatny sweterek w zdjęciu głównym gazetki, ale żółciutka baaaardzo dziurawa (no po prostu takie projekty ubóstwiam!) tuniczka z efektownym rozcięciem na dekolcie:
Jest jeszcze letnie ponczo z frędzelkami, śliczna różowa sukienka...
ale mi spodobał się dwukolorowy top:
Ach, w tej gazetce można uświadczyć także biały top, którego schemat jest dostępny już dawno na stronie Dropsa. Bardzo BARDZO! :)
   
     Na koniec troszkę prywaty. Choć to blog traktujący o rękodziele, to myślę, że mała wzmianka o tym co u mnie nowego nie będzie jakimś nietaktem? Otóż mam powera jeszcze z innego powodu, nierobótkowego. Zapaliłam się, zapaliłam do ćwiczeń! I nie żebym uważała się za okropnie grubą (rozmiar M mnie satysfakcjonuje), ale chciałam jednak ruszyć tyłkiem BARDZIEJ (bo na brak zajęć w ciągu dnia nie narzekam). Kilka dni temu zakupiłam płytę, o tę:
Taaak. Chodakowska. Może i uległam modzie ktoś powie, może. Nigdy zbytnio nie lubiłam tej Pani (kiedy bym nie otworzyła fb, albo włączyła tv tam ONA) to w końcu podeszłam do sprawy na luzie. Ćwiczenie to rozrywka. Od dawien dawna uwielbiam jeździć rowerem. A dodatkowa aktywność to dodatkowy czas dla siebie. Nie zamierzam wskakiwać w rozmiar s, nie stosuję też żadnej diety - przecież uwielbiam też piec, a jak pieczenie słodkości to i kosztowanie (jakże bym mogła podać komuś coś bez uprzedniego spróbowania smakołyka? a jakby było obrzydliwe w smaku? ;D) Chcę dodatkowych endorfin (no i może ciut bardziej płaskiego brzucha ;))). Na razie jest fajnie. Robię skalpel II i to mi odpowiada. Zakwasy są, nie powiem, że nie. Ale satysfakcja też! I właśnie to pół godziny wieczorem (późnym) odbiera mi resztki czasu na blogowanie... Dziś wyjątkowo, udało mi się wszystko zrobić wcześniej, więc pojawiłam się i tu. 
     Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :) a może któraś w Was też ćwiczy z Ewą?
Pozdrawiam!

Zapraszam też na candy - jest jeszcze kilka dni aby móc się zapisać do zabawy! :)

sobota, 6 czerwca 2015

Giveaway

     Nie będę pisać, że mało mnie u Was, że czasu brak itd. bp to chyba widać zwłaszcza po częstotliwości pisania postów. Takie życie! W szczegóły tego życia nie będę się zagłębiać, bo to mało interesujące ;)
     Mam jednak dla Was małą niespodziankę - wyszydełkowałam kota i to on właśnie czeka na kogoś z Was. Może znajdzie się ktoś, komu taka kocinka skradnie serce? Nie jest idealna, jak to każde stworzenie (zwłaszcza handmade! ;)), ale uroku jej nie brakuje! :)
     Kicia czeka na nowego pana do końca czerwca :) osoby gotowe na adopcję proszone są o komentarz pod tym postem, umieszczenie informacji o zabawie na swoim blogu, stronie, na facebooku itp. oraz o polubienie Myszki Dzierganie na fb :) więcej wymogów nie ma ;) Baner dla blogerów:
Pozdrawiam!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...