piątek, 27 grudnia 2013

Na choince...

     W tym roku na choince w moim domku zawisły po raz pierwszy szydełkowe śnieżynki mojej roboty... wszystko za sprawą Ani i jej Szkoły Szydełkowania... :) co prawda ten wpis miał się pojawić wcześniej, ale szaleństwo przedświątecznych przygotowań nie pozwoliło mi na bezstresowe fotografowanie szydełkowego urobku. Takie cudne śnieżynki mam dzięki Ani:
Śnieżynek powstało w sumie 12, jeśli dobrze liczę, ale najwięcej było śnieżynek najpiękniejszych - tych ze zdj. nr 3 - chyba wiadomo czemu ;) dodatkowo w ramach sprawdzenia swoich umiejętności szydełkowania zrobiłam jeszcze jeden dzwoneczek, taka wisienka na torcie, robiony na oko, bez wzoru, wyszedł taki:
Choinka "umajona" takimi szydełkowymi drobiazgami strasznie mi się spodobała i już wiem, że w przyszłym roku zrobię więcej dzwoneczków tylko muszę wcześniej przysiąść do szydełka ;) 

Pozdrawiam!
Kasia

wtorek, 10 grudnia 2013

Szydełkowe szorty!

     Dziś mam do pokazania szydełkowe szorty, które miałam przyjemność dziergać wspólnie z innymi szydełkomaniaczkami w Szkole Szydełkowania. To mój szydełkowy debiut, jeśli chodzi o dzierganie czegoś na pupę ;) wyglądają tak:
A na modelce tak:

Kilka zbliżeń jak rozwiązałam pewne problematyczne miejsca - te z Was, które dziergały je w Szkole wiedzą o co chodzi ;) niżej obręcz na biodra i krocze... nieco inne niż planowałam z początku.
Szorty są wiązane na wstążkę - miałam uszyć do nich jakiś paseczek, ale za chiny mi to nie szło ;) zrezygnowałam z tunelika na zawiązanie, a zamiast niego dorobiłam po prostu szlufki i w przyszłości zakupię do nich jakiś cienki biały pasek, tak wg mnie będzie najlepiej :) Nogawki też zrobiłam troszkę inaczej niż w instrukcji... a przy pasku dodałam muszelki dla ozdoby :) co o nich myślicie?

***************
Muszę  się jeszcze pochwalić wygraną od Finextry.... możecie mi zazdrościć tych cudownych motków! :)

Pozdrawiam!
p.s. szorty też zaliczacie do projektów szalenie praktycznych? ;)

piątek, 29 listopada 2013

Niebiesko na zimę

     Mam dziś do pokazania dwa szale, czy też kominy, (szalo-kominy? - jak zwał tak zwał ;)) wydziergane na zamówienie, ale najpierw odniosę się jeszcze do poprzedniego wpisu o gazetce "Szydełkowanie jest proste". Fajnie, że większość z Was podziela moje spostrzeżenia :) kolejnego numeru tej gazetki raczej nie kupię, w to miejsce wolę sobie upolować jakiś motek zacnej włóczki ;) dla sprawdzenia swoich umiejętności czytania opisów szydełkowych wydziergałam kwadrat do gazetkowego pledu:
A później zmierzyłam i okazało się, że mimo iż dziergałam szydełkiem sporo mniejszym niż zalecają w pisemku kwadracik wyszedł mi o boku 12 cm, a nie 10cm. Potem dla ułatwienia sobie życia narysowałam też i schemacik...
Słupki w pierwszym rzędzie narysowałam trochę mniejsze niż pozostałe, ale już nie bawiłam się w zmienianie tego, pierwszy raz rysowałam schemat szydełkowy, ale i tak stwierdzam, że to nie takie trudne, więc dziwię się, czemu autorom gazetki się nie chciało hehe ;) jeśli ktoś chce może się schematem poczęstować :)

***************
     A teraz czas na kominy ;) robiłam je na zamówienie dla koleżanki z liceum, mają stać się prezentami gwiazdkowymi, oby się spodobały :) kominy są dwa, ale identyczne...
Dziergałam je na okrągło, bezszwowo, podwójną nitką. Na druty nabrałam 280 oczek + 1 na zamknięcie obwodu. Kominy można swobodnie owinąć wokół szyi 2x, ale jak ktoś się uprze to i 3x da radę ;) ze spraw technicznych powiem tylko, że wykorzystałam w nich ścieg patentowy, ale robiony co drugi rząd. Dało to taki efekt, że z prawej strony robótki widać "patenciak", ale lewa nieco się różni... U góry zdj lewa strona komina, pod nią prawa:
Pierwszy raz dziergałam coś ściegiem patentowym i myślę, że nie ostatni :) w ogóle pierwszy raz dziergałam komin ;D a wydawałoby się, że przecież początkujące dziewiarki od takich prostych rzeczy właśnie zaczynają (dla przypomnienia: pierwsza rzecz, wydziergana przeze mnie na drutach TU) :)

Dane techniczne:
- włóczka: Trekking Color <- kolor wybrany przez zamawiającą
- zużycie: 2x 3 motki
- druty: KP 3,5

Pozdrawiam podglądaczy!

wtorek, 26 listopada 2013

Z ciekawości - "szydełkowanie jest proste"?

     Stała się u mnie ostatnio rzecz straszna, moje ulubione (jedyne) KP-ki odmówiły posłuszeństwa... W ramach pociechy zakupiłam nowe pisemko "Szydełkowanie jest proste", o tak, z czystej ciekawości.
Gazetka prosto z kiosku jest ślicznie ofoliowana (chyba po to, by nikt do środka nie mógł zaglądać hehe ;D) i wygląda naprawdę kusząco. Za niecałe 10 zł dostajemy kilka stron gazetki, która później staje się wkładką do segregatora (ten w następnym numerze, nr 1 jakoś mi umknął), mikro moteczek włóczki no i płytę z filmikiem instruktażowym. A w numerze m.in.: kolejny kwadracik do wykonania pledu:
Pled sam w sobie bardzo mi się podoba, jest kolorowy no i wygląda "paczłorkowo" - nie są to tylko typowe granny squares, ale kombinacja różnych kwadratów. Całość wygląda bardzo zachęcająco. W nr mamy objaśnione jak wykonać ten różowy kwadracik...
...zdjęciowo + opis, bardzo fajnie. Ale nie do końca. Wiem, że są wśród szydełkujących osoby, które nie lubią opisów słownych schematów wykonania i wolą raczej schematy rysunkowe. Ja właśnie należę do tej grupy osób ;) w całej gazetce nie znajdziemy ani jednego schematu graficznego, co uważam za wielki minus. Wszystkie objaśnienia wyglądają tak jak na zdj. poniżej:
Jak dla mnie totalna chińszczyzna ;) mimo wszystko gazetka kusi dalej innymi projektami. Jest miłe dla oka bolerko:
Szmaciany dywanik:
I bardzo fajna torba, w sam raz na zakupy :) chyba sobie coś podobnego kiedyś zrobię ;)
     Mam nieco mieszane uczucia po przeglądnięciu tej gazetki, zawiera dużo cennych wskazówek, zwłaszcza dla początkujących (np. na płycie jest dokładnie pokazane jak trzymać szydełko i w jaki sposób prowadzić włóczkę - już wiem, że robię to nieprofesjonalnie ;)). Z drugiej strony bardzo brakuje mi schematów graficznych do poszczególnych projektów, a opisy słowne wydają się być zawiłe. Szczęśliwie zdjęcia robótek są bardzo wyraźne i w sumie jeśli będę dziergać coś z tej gazetki to na nich będę się opierać, nie ona opisach słownych :) czy kupię kolejny numer...? Okaże się ;)

...a tak teraz wyglądają moje KP-ki... obraz nędzy i rozpaczy, pocieszam się, że jeszcze 2 komplety drutków i będę miała metalowe skarpetkowe ;D

Na koniec moja wczorajsza różyczka, dla wszystkich, w szczególności dla Katarzyn ;)

Pozdrawiam!

czwartek, 21 listopada 2013

Komplecik dla małej panienki

     Wkręciłam się znowu w szydełkowanie bucików. Zrobiłam kolejną słodką parkę ;) tym razem z różyczkami pasmanteryjnymi, które leżały u mnie już blisko roczek, no i w końcu się doczekały ;) Tym razem do bucików dorobiłam torebeczkę w takim samym stylu jak małe trzewiki. Całość wygląda tak:
Pasują na nóżkę ok 3-4 miesięcznego dziecka :)
Kurcze muszę się wziąć za inne rzeczy, ale jakoś nie mogłam się oprzeć, żeby zrobić takie buciorki :) 

Pozdrawiam podglądaczy!

sobota, 16 listopada 2013

Do chrztu

     Taka szybka odskocznia od drutów to dla mnie wydzierganie szydełkowych bucików, a że okazja się nadarzyła to powstały takie prościutkie buciorki do chrztu...
     Wdzianko dla maluszka jest całe białe, buciki nie mogły być innego koloru :) wiem, że takie butki u mnie już były, te jednak musiałam nieco zmodyfikować, ponieważ dziergałam z dość grubej włóczki "Puchatek" (chyba najgrubsza na szydełko jaką dotąd macałam) i gdybym buciki robiła bez update'u mogłyby wyjść dużo za duże :) 
     Kurcze, coraz częściej dostaję pytania o schemat do takich bucików, najczęściej staram się pomagać i odpowiadam na @, jednak opisanie wykonania butków nie jest takie proste, wszystko przecież zależy od tego jak ktoś dzierga (ścisło czy luźno), jakiej włóczki chce użyć no i jaki ma być rozmiar bucika. Sama zanim opracowałam jak zrobić takie bamboszki rozgryzałam kilka schematów, a schemat końcowy jest i tak mój. Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany takim schematem to postaram się go jakoś rozrysować, dajcie mi tylko znać.
     A już niedługo będą kominy...

Pozdrawiam!

sobota, 26 października 2013

Zielona pajęczynka

     Pogoda się poprawiła, dlatego wczoraj udało mi się "obcykać" zieloną Gail. Zrobiłam ją na zamówienie, ma być prezentem dla mamy zamawiającej ;) dzięki Aga! :)

Wyszła naprawdę spora ;)
Tym razem postanowiłam wpleść kilka koralików, miałam ich garstkę, ale po podliczeniu okazało się, że ta garstka kryje w sobie aż 207 maleńkich perełek ;) to jest mój debiut koralikowy i zaliczam go całkiem udanych. 
Do przewlekania koralików użyłam maleńkiego znalezionego szydełka (w dodatku delikatnie zardzewiałego hehe), jak je zobaczyłam po raz pierwszy pomyślałam, że pewnie w życiu mi się nie przyda - bo tak malusią ma główkę. A tu proszę, przydało się i jakże usprawniło nawlekanie koralików na oczka :)
Dane techniczne:
- wymiary chusty: 1,9m x 0.85m
- druty: KP 3.5
- szydełko Daily nr 16
- niteczka: Merinosilk 25, kol 320; zużycie: niecałe 2 motki
- + garść maleńkich seledynowych koralików niewiadomego pochodzenia ;)

Pozdrawiam podglądaczy!

czwartek, 24 października 2013

W swoim tempie

     Dziś na szybciutko mała zapowiedź tego, co planuję zrobić :) na pierwszy rzut będzie Gail, wydziergana na zamówienie... tu w trakcie blokowania...
...i zblokowana. Czeka jeszcze na przyzwoitą sesję zdjęciową, ale dziś u mnie deszczowo, więc trochę poczeka.

No i mała zapowiedź, z niebieskości będą m.in. kominy na zimę, a dropsik... jeszcze nie wiem, na razie macam ;D
Pozdrawiam!

piątek, 4 października 2013

Żółty szal... trellis framed leaf :)

     Udało się, skończyłam moją pierwszą moherową pajęczynkę... :) żółciutka, jak słońce o tej porze roku ;) 
Połączyłam wzorek trellis framed leaf (klik!) z bordiurą, jaką już wcześniej wykorzystałam w tym (klik!) szalu i myślę, że całość wyszła całkiem fajnie :) Z moherkowej włóczki dziergało mi się całkiem przyjemnie, a sądziłam, że jej lekki włosek będzie uciążliwy - myliłam się. Jedno co wiem to, że moherki jednak mnie nie lubią, znaczy moja jedwabista skóra nie toleruje takiego podgryzania ;D szal stanie się zatem prezentem urodzinowym ;)
 Dane techniczne udziergu:
- włóczka Alize Kid Royal kol.82 (zdj. nr 2 i 3 oddają rzeczywisty kolor niteczki), niecałe 3 motki;
- druty KP 3,5
- wymiary: 2 m x 90 cm

A na drutach już kolejna zamotka na szyję, tym razem na zamówienie :) 
Pozdrawiam!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...