Dziś krótki, choć nieco słodkawy post ;) otóż na początek pochwalę się Wam wygraną w candy u Dziergutki :) dostały mi się 4 moteczki mięciutkiej włóczki Merinosilk 25:
Pewnie powstaną z nich dwie śliczne chusty, takie okołowalentynkowe sądząc po kolorach ;D już wiem, że czerwień jest dla mnie :) Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za moteczki! :)
Z motyką na słońce...
Przy okazji mam małą prośbę do dziewiarek - dziewczyny, w najbliższym czasie chciałabym zrobić na drutach sweter... to będzie mój drugi sweter (na osobę dorosłą) w dotychczasowej karierze dziewiarskiej. Chciałabym, żeby to był sweterek raglanowy, robiony na okrągło od góry na drutach na żyłce. Przy dzierganiu pierwszego strasznie się męczyłam na drutach wątpliwej jakości - dokładniej mówiąc żyłka w tych drutach, które mam jest nie dość, że krótka to bardzo twarda i mało elastyczna. Jak przy dłubaniu korpusu to aż tak nie przeszkadza, to przy rękawach jest już prawdziwy dramat i 2-3 krotne wyciąganie żyłki za każdym okrążeniem sprawia, że odechciewa się dziergać :( może któraś z Was poleci mi dobre druty? Najbardziej zależy mi na żyłce, żeby była elastyczna, nie mam dużego doświadczenia i stąd moja prośba do Was. A to na zachętę ;)
Z góry dziękuję za pomoc :)