Pamiętacie może włóczki, które udało mi się zgarnąć u Dziergutki? W końcu mogę pokazać to co z nich zrobiłam :) będzie nieco niechronologicznie, ale co tam. O czerwonych motkach będzie później, dziś różowe, powstał z nich szal estoński.
Długo go dziergałam, nieco obawiając się czy podołam. Największą przerwę miałam przy łączeniu bordiury z całością szala... po drodze trzeba było się nauczyć czym jest szew dziewiarski i jak to się robi ;D z efektu jestem bardzo zadowolona, choć tu i ówdzie jakieś niedociągnięcia są... mogłabym też nauczyć się jakoś luźniej nabierać oczka, żeby lepiej wyciągać "ząbki", ale... co tam ;)
Pozdrowienia dla Was!
Przecudny ten szal ;)
OdpowiedzUsuńPiękny:) delikatna mgiełka:)
OdpowiedzUsuńpiękny! zwiewny i delikatny jak mgiełka :)
OdpowiedzUsuńPiękny, elegancki i kobiecy:)
OdpowiedzUsuńcudny :)
OdpowiedzUsuńOch, też byłabym bardzo zadowolona z TAKIEGO efektu! Piękny szal zrobiłaś, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszedł przepiękny! Ciekawość mnie zżera co wydziergałaś z czerwonej :))
OdpowiedzUsuńszal jest prezentem dla mamy z wiadomej okazji, a czerwone motki są dla mnie i dlatego tak nieśpiesznie je pokazuję, a będzie chusta, jakże oczywista ;)
UsuńPiękny szal, cudny kolor i wełna
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać... wspaniały jest !
OdpowiedzUsuńOch, ach, piękny. Pozdrawiam.Ula
OdpowiedzUsuńcudowny szal:)
OdpowiedzUsuńJest pięknie, nie szukaj dziury w całym, Marudo :))) Chciałabym tak potrafić!
OdpowiedzUsuńno bo jak się przyjrzeć z bliska to widać kilka niedociągnięć, ale i tak cud, że go skończyłam ;D
UsuńKasiu... jak wejdzie Ci jeszcze trochę roślinek do ogrodu to pisz...
OdpowiedzUsuńza jakis czas muszę je uszczuplać
Bardzo odpowiedni kolor włóczki, szal prezentuje się super.
OdpowiedzUsuńPiękny, czekam na kolejną chustę ;)
OdpowiedzUsuńSzal jest cudowny!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Opłacał się cały wysiłek, a poza tym bardzo fajnie jest się czegoś nowego nauczył :)
OdpowiedzUsuńOjejku, jaka to misterna robota!
OdpowiedzUsuńPrześliczny szal udziergałaś! Chylę czoła...
OdpowiedzUsuńWoow jaki cudny :) podziwiam
OdpowiedzUsuńRewelacja i kolor i wzór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej... Boski:) Mogę spytać czy robiłaś to wg. jakiejś instrukcji? Moja siostra zaczyna się bawić w dzierganie, trochę minie zanim porwie się na coś takiego, ale chciałabym wiedzieć jak się za coś takiego zabrać.
OdpowiedzUsuńznalazłam kilka schematów w sieci na właśnie takie szale, i powiem, że nie są one trudne, jeśli ktoś zna podstawowe oznaczenia drutkowe to z łatwością wydzierga taki szal :)
UsuńJeśli chodzi o instrukcję dziergania szali estońskich to bardzo dużo jest o tym na blogu:
http://dagi35.blox.pl/2009/08/Estonskie-szale-jak.html
Dziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, włóczka musiała być cieniutka, bo taki zwiewny, podziwiam.
OdpowiedzUsuń