sobota, 2 lipca 2011

Zapałczany powrót

Dawno nic nie czyniłam z zapałek, ale powoli nadrabiam zaległości. Sporo planów w główce się ułożyło, trzeba tylko je zmaterializować. Prosta skrzynka na rozgrzewkę:
Jak nigdy powstrzymałam się przed udziwnieniami. Postanowiłam utrzymać je w dość ciemnej kolorystyce. Wyszło jak widać. Na wieczku przymocowana mała szydełkowa serwetka, kiedyś zrobiona przeze mnie, odpowiednio zabezpieczona. Środek wyłożony grubym materiałem. Spód wyjątkowo "ubrany" w ten sam materiał, choć oczywiście nie widać tego na zdjęciach. Pudełko zamykane na metalowy zatrzask. Lakier bezbarwny, matowy.
Wymiary: 15,5x15,5x7,3cm

Pozdrawiam podglądaczy!

20 komentarzy:

  1. Bardzo efektowne pudełko!!! Nigdy nie spotkałam się z taką techniką...w Twoim wykonaniu rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, piękne! Genialny pomysł z ta serwetką, innowacyjne, pomysłowe a zarazem odpowiednio sponiewierane i bardzo Twoje... cudne po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypowiem się jak ktoś mało rozgarnięty,ale od razu mi przyszzedł jeden wyraz do głowy -WYPAS!!
    Jaki pomysł niebanalny.Jestem pod ogromnym wrażeniem.Super praca!Pozdrawiam,Magda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgodzę się z przedmówczynią - pomysł niebanalny!!! Coś niezwykłego! I pomyśleć, że to zapałki? Pięknie!
    Pomysł z szydełkową serwetką też genialny.
    Super pomysł, kolor, wykonanie....napatrzeć się nie mogę :)))

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki dziewczyny :)) aż chce się dalej pracować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasieńko, no nareszcie! Nareszcie moje ukochane zapałczane cudeńko! ;-) I znowu się wspięłaś na wyżyny i stworzyłaś coś absolutnie oryginalnego... Dobrze, że już tą pracę dyplomową masz z głowy i możesz zająć się czymś twórczym ;-)))
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała skrzyneczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Specyficzna, rzuca się w oczy. Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powrót udał ci się w wielkim stylu :) Od razu takie cudo! Wszystko świetnie ze sobą współgra, ciemny kolor i jasny ornament, a zwłaszcza ta serwetka. Jestem pełna podziwu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. ciesze sie ze wrocilas do zapalek :), swietnie wychodza Ci prace :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. DOSKONAŁA, EFEKT NAPRAWDE ROBI WRAŻENIE!

    OdpowiedzUsuń
  12. ....O WRESZCIE UDALO MI SIE ZAMIESCIC KOMENTARZ!..ILE RAZY PISALAM TO BYL PROBLEM Z WYSTAWIENIEM...A CHCIALAM PODZIEKKOWAC ZA WIERNE OGLADANIE MOICH PRAC I KOMENTOWANIE :) WIELKIE DZIĘKI! pOZDRAWIAM CIEPŁO!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. niezwykle oryginalny kuferek p i kto by pomyslal, że zapałki takie odlotowe są :))))

    OdpowiedzUsuń
  14. pierwszy raz oglądam prace wykonane w ten sposób i nie mogę oderwać wzroku! niesamowite wrażenie na mnie zrobiły te zapałkowe cuda, gratuluje talentu i cierpliwości!

    pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie:)

    Gracja

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej! :) Jak zrobiłaś to zdobienie, ten pasek na dole pudełeczka, w wielu zapałczanych pracach masz tego typu zdobienia.
    Uwielbiam twoje prace! Przymierzam się do zrobienia zapałczanego świecznika ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pasek na dole pudełeczka to banał, naprawdę zrobić go jest prościej niż Ci się wydaje :) w miejscu tegoż paseczka zamiast zapałek wyklejam pas tekturki o grubości zapałki (czyli jest to tekturka ok. 2mm) i obklejam go ozdobnym papierem ;) wzór nie jest malowany jak to się wydaje, to po prostu papier do scrapbookingu, troszkę podmalowany świecą i farbami a później przetarty. Całość czyli pudełeczko i ten paseczek zabezpieczony bezbarwnym lakierem i to wszystko :)

      jeśli będziesz robić świecznik z zapałek pamiętaj, aby świeczniczek tea light wystawał nieco poza sam świecznik z zapałek, w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że ogień pochłonie całą Twoją pracę ;)

      powodzenia życzę i pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...