Mała szkatułka wykonana na zamówienie dla Marzeny. Oczywiście jak zawsze z zapałek. Środek pudełeczka wyściełany miękką tkaniną, zewnętrzna część malowana farbami do drewna i lakierobejcą (mahoń). Zamykane na metalowy haczyk. Na wieczku suszone kwiaty, z boku tabliczka z napisem.
Zmieniłam troszkę wygląd bloga, czarny kolor był może zbyt mroczny? Niewykluczone, że jeszcze się pobawię z tą stronką.
Pozdrawiam odwiedzających!
To wszystko jest zrobione z zapałek????? wow!
OdpowiedzUsuńHmmm... aż wierzyć się nie chce, że to z zapałek!!!!! Ja jestem bardzo ciekawa jak wygląda proces powstawania. Może byś chciała zamieścić kilka zdjęć z aktu tworzenia tych cudeniek?
OdpowiedzUsuńjeszcze nie fociłam pudełek w czasie powstawania, z tego względu, że nie myślałam nigdy nad tym, aby pokazywać jak to robię, ale - to było przed tym jak założyłam bloga :) tak więc niewykluczone, że za jakiś czas wrzucę kilka zdjęć z serii "jak to jest zrobione" hehe
OdpowiedzUsuńpiękne pudełko... niesamowite jak ty to robisz... ile to trzeba się namęczyć...!
OdpowiedzUsuń