niedziela, 28 lutego 2016

Burnie

     Entrelacowanie wciągnęło mnie na kilka wieczorów. Wydziergałam drugą chustę... w zupełnie innych kolorach niż poprzednia. Tym razem są to kolory bardziej ciepłe - w końcu przeważają soczyste czerwienie, pomarańcze, nieco szarości i czerni. Mnie osobiście taka podpalana chusta kojarzy się z płomieniami, ogniskiem. Dlatego pieszczotliwie nazwałam ją "Burnie" ;) Mniej słów, więcej zdjęć... :)

Pozdrawiam podglądaczy! :)

10 komentarzy:

  1. tylko co podziwiałam na FB...
    śliczna chusta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna i ciepła.Taką samą kiedyś robiłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna chusta :-) Przepiękne kolory - idealnie ją nazwałaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pytałam już na fb ale zapytam jeszcze raz . Jaka cena tej chusty?
    Pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
  5. oj oj to już kolejna tego typu chusta która budzi we mnie potrzebę zrobienia jej :0 - tylko kiedy???? noszz czasu jakoś tak mało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta prezentuje się rewelacyjnie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...