niedziela, 20 marca 2011

Minimalnie twórczo i wiosennie

Motywuję się do pisania pracy mgr, dlatego nie zaczynam tworzyć nic pracochłonnego. Pokażę Wam jednak małego miśka, którego ufilcowałam już jakiś czas temu, z przyczyn dla mnie niejasnych nie pokazałam. 

 Zrobiłam jeszcze malutki igielnik do kuchni. Takie serduszko na szydełku. W środku ufilcowane serduszko z filcu. Podoba mi się to połączenie filc-szydełko. 

No i nie mogę nie pokazać zdjęć z domku. Hiacynty, ale śliczne, obserwowałam jak się rozwijają. Różowy po prostu jest uroczy (a niby nie lubię zbytnio tego koloru ;) ).
Troszkę się pobawiłam aparatem i gimpem ;) Zdjęcia powyżej to próby łapania odpowiedniej ostrości na obiekcie, ustawianej ręcznie (na poczciwym Canonie A510). Przy zdjęciach kwiatków nie zmieniałam kolorów. Za to zabieg taki był konieczny przy miśku-zawieszce z racji tego, że zdjęcia robione były w akademiku, przy zasłoniętych żółtych roletach i mocnym słońcu. Dawało to dość nieciekawy efekt. Stąd zabawy kolorami.

Pozdrawiam niemal wiosennie!

12 komentarzy:

  1. Kwiatki może i śliczne ale nie dorównują Tobie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Misiek i serduszko cudne! Strasznie fajne są takie małe cudeńka, podziwiam! A hiacynty... aż zapachniało wiosną, choć u mnie w górach na nowo zima i kupa śniegu:) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. No, dziewczynko... to ja spokojnie nie zaglądam, bo myślę, że pracę piszesz... a tu proszę bardzo: i pieski, i żółwiki, i Maryjan! Wszystko, żeby od PRAWDZIWEJ roboty się wymigać ;-) Co to ma być, ja się pytam?!
    I w dodatku okazało się, że mam koszmarne zaległości... ale poczytałam i uzupełniłam, nawet jajo potłuczone widziałam - myślałam, że się strzaskało na okruszki, nie jest tak źle ;-)
    A misiaczek- słodziaczek jest cudny... dla mnie filcowanie na sucho to mistrzostwo świata! Taka przytulanka na szczęście... Przyda Ci się, jak się nie zabierzesz do pisania! ;-))
    Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Danuś, bejbe, słodzisz ;P

    Bulmo - no mam nadzieję, że śnieg zniknie szybko, w sobotę i u mnie w domu był, ale szybko znikł :)

    Inkwizycjo - bo piszę, jednak tworzę sobie zdrowe przerwy, żeby nie ogłupieć :D jajko jest zniszczone, ale tak obfociłam, że cała brakująca skorupka jest niewidoczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ, Kasiu droga, żartowałam ;-) mam nadzieję, że nie bierzesz sobie moich "docinków" do serca... ;-)
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  6. Misiaczek słodziutki :) I cała reszta też śliczna. Kolor hiacyntów wspaniały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alicjo, również mam nadzieję, że wiosna w końcu przybędzie na dobre

    Inkwizycjo - na żartach się znam, oj znam :D

    Anabel - dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny misio i serduszko. Super pomysł na połączenie filcu i szydełka. Kwiaty masz cudne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ojej następne malutkie cudeńko, misiaczek słodziutki... powodzenia w pisaniu pracy... pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. te małe miśki są cudne ! taki mały, poręczny przyjaciel :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miś przecudny i przesłodki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. misiek świetny! sama zaczynam przygodę z filcem:) Niedługo mam nadzieję, że będę miała czym się pochwalic na blogu:) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...