Jeśli ktoś widział moje wcześniejsze posty, mógł dostrzec zapałczane spore pudełko z kwiatami na wieczku... tak jak mówiłam, było ono inspirowane pracami w decoupage. W końcu i ja zrobiłam coś tą techniką. Oto moja pierwsza praca decu:
Takie tam, proste, zawieszka na kalendarz. Nie chciałam niczego zepsuć, więc i samą zawieszkę wycięłam z tekturki - nieco się bałam umieszczać wzory z kwiatów na czymś bardziej pracochłonnym.Detale:
Podglądając blogi i szukając tutoriali w necie doszłam do wniosku, że potrzebne będzie cieniowanie. Pobawiłam się farbkami i wyszło jak wyszło. I jeszcze czego użyłam - to, co miałam pod ręką, czyli nic polecanego do decu hehe. Farby różne: plakatowe i gwasze (może dlatego wyszło tak głupio miejscami); serwetkę naklejałam nie żadnym rozcieńczonym vicolem czy tam czym, ale werniksem (i tym specyfikiem też lakierowałam całość, zdaje się ok. 4 razy). No i to chyba tyle :)
Wymiary: 15x13 cm
Pozdrawiam!
No i fajnie wyszło:) ja do naklejenia motywu na swoje pierwsze decupagowe pudełko użyłam białka z jaja:)) misie filcowe z posta powyżej mnie oczarowały, szczególnie ten niebieski:) pozdrawiam ciepło! BULMA
OdpowiedzUsuń