Wbrew pozorom taką bieliznę dzierga się w trybie ekspresowym, wszystko pięknie opisała Ania o na swoim blogu. Moja wersja jest pozbawiona wiązanych sznureczków, zamiast nich użyłam gumeczki i powiem, że takie rozwiązanie z pewnością wykorzystam jeszcze nie raz. Inaczej zrobiłam też ten wąski paseczek. Ogólnie powiem, że spodobało mi się takie koronkowanie i już dłubię następny frywolny drobiazg ;) a no i nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś jeszcze - stąd te różyczki :)
Pozdrawiam!
Jakie cudne!
OdpowiedzUsuńI z szortami tworzą całkiem zgrany zestaw. Gratuluję i dziękuję za inspirację :)
a ja dziękuję za instrukcje :)
UsuńSupwr wykonanie, uroczo się prezentują. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie na płasko prezentują się marnie, ale już swoim tyłkiem świecić Wam po oczach nie będę ;D
UsuńRewelacyjne! Wspaniałe stringi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne stringi, a różyczki dodają im uroku. Moim zdaniem gumeczka to lepsze rozwiązanie niż sznureczki :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSa piękne widać w nich doskonałość.
OdpowiedzUsuńCudne są
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie :)))
OdpowiedzUsuńSą świetne! Podziwiam Twoje zdolności. Mistrzostwo Kasiu! :O
OdpowiedzUsuńBardzo wypracowane, cudne stringi ! Gumka faktycznie wygodniejsza, chociaż podejrzewam, że panom sznureczki bardziej odpowiadają, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCUDNE! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtrabzon
OdpowiedzUsuńedirne
van
bingöl
yalova
V286