czwartek, 1 września 2011

Różności...

Podczas produkcji poprzedniego malutkiego pudełeczka skończył się klej... a mi jakoś nie zbierało się, żeby jechać do miasta po nowy. Musiałam więc zająć łapki czymś innym. Frywolić mi się nie chciało, filcować też nie (jakaś marudna się robię), zostało szydełko, ale... nie miałam kordonka ;D i weź tu babo! Zmusiłam się do przeglądnięcia przydasiów na frywolitki. W pudełeczku znalazłam dwa kawałki sznurka jubilerskiego, a że kiedyś kieeeedyś widziałam sploty makramowe postanowiłam spróbować coś wypleść:
Sznurka wystarczyło na te cztery bransoletki, a strasznie się wciągnęłam. No i cóż było ze sobą począć? Nie było rady, wyciągnęłam szydełko i po raz pierwszy zaczęłam dziergać serwetkę ze schematu. Oczywiście zabrakło mi kordonka w połowie serwetki i się... zdenerwowałam delikatnie mówiąc ;D spruć robótki było szkoda, więc odłożyłam połowiznę serwetki na bok. Dorwałam inny kordonek (w założeniu chciałam go przeznaczyć na frywolitki) i inny schemat serwetki. Dwa dni roboty i jest, moja pierwsza ukończona serwetka ze schematu:
 Nici Ada 10, kolor 402; szydełko nr 4; średnica serwetki: ~28cm, schemat Diana Robótki 5-08.
Schemat serwetki znalazłam w zbiorach Aurelii, o TU. Na zdjęciach tego nie widać, ale kolor serwetki jest taki mocno kremowy. Przyznam, że ta serwetka prawie z przypadku (bo kordonek miał być większy, inny kolor itd.) strasznie mi się podoba. Kremowy kolor tylko dodaje jej uroku, na żywo wydaje się jakby została wyciągnięta z kuferka po babci ;) moje spostrzeżenia wynikłe z dziergania: lubię dziergać; nie cierpię robić pikotków ;D
Dziś zmusiłam się, żeby zajrzeć do sklepu budowlanego, zakupiłam kilogramowy wikol, po drodze zaszłam do pasmanterii i dokupiłam kordonek. No i można pracować ;)
Lecę podpatrzeć co u Was :)

Pozdrawiam podglądaczy!

33 komentarze:

  1. Serwetka jest prześliczna :* normalnie zadziwiasz talentem. Ćwicz ,ćwicz bo ktoś będzie musiał obszydełkować nam dom :*

    OdpowiedzUsuń
  2. o jakie super bransoletki:)
    będę musiała znaleźć instrukcję i spróbować zrobić coś podobnego... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego uważasz, że Twoje bransoletki nie sa tak ciekawe jak moje?
    Sa sliczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Te ciemne świetne!
    O serwetce nie wspomnę, piękna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. och nie ma to jak wszechstronne uzdolnienie :)
    slicznotki.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Daniel - wiesz, że nie ma rady i będziesz musiał mnie znosić z tymi moimi neurozami :P

    BlueEyedGirl - zaraz podrzucę Ci linka ;)

    SweetCandyDreams - no bo moje nie są profesjonalne, nie mają odpowiedniego zapięcia itd, takie zwykłe "sznurówki" ;)

    Deco-pasja - wiem! już noszę je na łapce, a musze przyznać, że najlepiej prezentują się w komplecie ;)

    M(aniek) - a gdzie tam uzdolnienie, próbuję sobie różności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to się nazywa być wszechstronnie uzdolnionym! Jestem pod wrażeniem i zazdroszczę tylu różnych zdolności :) Same śliczności produkujesz :) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczne wszystko :) chciała bym tak umieć

    OdpowiedzUsuń
  9. o matko, jakie to super! chyba też spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Biała z drewnianymi brązowymi koralikami jest the best!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie bransoletki piękne, a serwetka równie piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. LaFraise - a co Ty! ;D

    Anabel - nie zawstydzaj :)

    paauliska - człowiek uczy się ponoć całe życie ;) a ja mało jeszcze umiem

    curiously - próbuj ;)

    Jomo - widać każdy ma swoje gusta ;) jeden woli czarne (np. ja ;)) a drugi białe ;)

    Dziękuję za komentarze! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. swietne te bransoletki ! ta z turkusem jest piekna ! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bransoletki są super - namawiam moją córkę aby zaczęła je robic :) Ale nie wychodzi :) gratulacje wygranej w Candy u Deco Pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne bransoletki, dobrze,że Ci kleju zabrakło. Serwetka śliczna

    OdpowiedzUsuń
  16. Normalnie mnie zadziwiasz! Albo i nie... ;-)) To wszystko jest takie piękne, a Ty jesteś po prostu "Kobietą Renesansu" w robótkach i robotach! Rób jeszcze te bransoletki, rób! (a może jakiś naszyjnik? podobno modne...)
    Ściskam czule!
    ps
    Zawsze się uśmiecham przy komentarzach Daniela - są słodkie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czarna Jagoda - dziękuję!

    zetk@ - namawiaj, bo to super przyjemna robótka, a i jaka radość z samodzielnie zrobionej ozdoby ;)

    eve-jank - na razie ciągnie mnie szydełko, więc nawet zakupiony klej mnie nie wabi ;D miałaś rację, szydełko wciąga :)

    Inkwizycja - no w planach coś tam może i jest, ale z bardziej zacnych materiałów, tylko ćśśśśś ;) a Daniel... słodki facet mi się trafił ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. prześliczne;)
    zapraszam no mnie na mały konkursik:
    http://cottoncandy-alaa.blogspot.com/2011/09/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie urzekły jaśniejsze bransoletki :)
    No i serwetka też niczego sobie.
    Tak przeglądałam Twojego bloga i widzę, że jesteś wszechstronnie uzdolniona :)
    Nie zmarnuj talentu, bo śliczności tworzysz.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. I mnie ta ciemna przypadła do gustu.Daawno temu bawiłam się makramą,ale wtedy robiło się kwietniki hihih.A serwetka przepiękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczynko, czego się złapiesz to wychodzi rękodzieło! Śliczne bransoletki, a serwetka zachwycająca!
    P.S. Sklepy budowlane są super, ostatnio 1,5h grzebałam w lakierach i farbach, nie rozumie tylko dlaczego tak mało kobiet odwiedza sklepy budowlane, są tam o niebo ciekawsze rzeczy niż w sieciówkach z ciuchami, no ale co kto woli...:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Alaa, Katalin- dziękuje!

    eli - właśnie i mi kwietniki chodzą po głowie, ponoć sa do makram jakieś książki, ale ciężko u mnie w okolicy cokolwiek znaleźć

    Bulma - no włacha! ja też nie kapuję czemu kobietki nie łażą do budowlanych sklepów ;) a najlepsze są miny facetów obsługujących (bo kobietki-ekspedientki w takich sklepach to też rzadkość), zwłaszcza, gdy przychodzisz z zapytaniem o coś konkretnego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Te bransoletki są przecudne! Też bym chciała umieć takie zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  24. Tu Cię znalazłam, zdolna kobieto. Ślicznie u Ciebie. Brakuje mi tylko misiaczków. Poproszę. Są takie słodkie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepraszam, znalazłam misiaki w starszych postach. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo podobaja mi sie takie bransy...rewelka jak wyglada taki zapleciony sznur, brawo :) pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Makrama zdecydowanie powinna wrócić do łask:-) Bransoletki są pomysłowe i b. ładne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękne bransoletki i śliczne serwetunie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. druga bransoletka jest świetna!
    podziwiam frywolitki i serwetki i... cała resztę.. nie mam zacięcia ani do drutów, ani do szydełka... ani do podobnych rzeczy :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. swieczniki obłędne czekam na odpowiedź na maila

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bransoletki śliczne! Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...