Poduszka prosta w konstrukcji, zwykłe 'babcine' kwadraty.
To doskonały sposób na wykorzystanie resztek włóczek.
Tym razem bez dodatkowych ozdób,
bez koronki na obrzeżach,
bez fikuśnego łączenia kwadratów...
Jedynie tył podusi nieco inny niż zawsze to robiłam w tego typu projektach. Tym razem chwyciłam za druty i zwykłym francuzem wydziergałam kwadrat... połączyłam z kolorowym przodem i wyszło... przyzwoicie :)
No i jak to u mnie - całość wykończona nie guzikami, nie zasuwakiem
tylko zwykłym sznureczkiem szydełkowym:
W prostocie siła! :)
Pozdrawiam podglądaczy :)
uwielbiam poduchy z tych kwadratów, tez ostatnio takie poczyniłam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak rozwiązujesz sprawę wiązań, bo widac tylko jedno?
śliczna :) też zawsze zamykam na sznureczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczna poszewka na podusię :-) Cudne kolory.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór elementów - bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie się prezentuje:) bajeczne kolory:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia! Pięknie prezentuje się połączenia wzorów szydełkowych i drutowych :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Bardzo ładna:) Sama wszystkie wykańczam sznureczkiem bo najlepiej mi takie zamykanie pasuje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmoże i babcine Kasieńko ale... mają swój urok
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Piękna poduszka. Świetne połączenie. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieła, podziwiam osoby, które potrafią stworzyć coś same :) !
OdpowiedzUsuńPerfect inspiration :) and what attention to detail! I admire and congratulate.
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์