Witajcie! Dziś mam do pokazania nie czarny sweterek (myślałam, że go skończę najpierw), a chustę... chustę Gail. Postanowiłam zrobić sobie kolorystyczną przerwę od czarnej włóczki i wydziergałam właśnie ją. No i nie myślcie sobie, że dzierganie szło mi tak od razu łatwo, pierwsze 3 dni to było gapienie się w schemat i dłubanie oczko po oczku a i tak często się myliłam. Dopiero później przyszło oświecenie umysłu i dłubanie Gail stało się przyjemnością :) wskazówki jak zrobić Gail znalazłam u Maknety.
Zrobiłam ją z włóczki Angora Ram (40% moher, 60% akryl), wyszedł
dokładnie jeden moteczek :) tak średnio mi się zblokowała... liczyłam na
większe "ząbki" na końcach chusty, blokowałam ją tak:
Może powinnam ją jeszcze bardziej napiąć a może po prostu zbyt ciasno robiłam końcowe rzędy... oby następne były bardziej udane.
Cudna chusta :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
wspaniała :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!!
OdpowiedzUsuńahhh... wzdycham do gail już od długiego czasu *.* a że sama jestem niedrutowa, to gnębię mamę, która jednak stawia zaciekły opór ;(
OdpowiedzUsuńPrześliczna gail :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Chyba muszę dopisać ją do planów robótkowych :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam, Kasiu! :)
OdpowiedzUsuńWidywałam już tę chustę - fantastyczny wzór! Piękna Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńCudeńko! Wzór kojarzy mi się z pawimi piórkami albo z listkami :) Buziaczki!
OdpowiedzUsuńPiękna, Kasiu, i kolorek i wzorek. Bardzo ładnie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńJest cudna podziwiam :)
OdpowiedzUsuńhej Kasiu ... w końcu dolazłam do Ciebie ... hihi
OdpowiedzUsuńwidzę, że wzięłaś się ostro do roboty...
piękna chusta ... !
jeszcze raz wielkie dziękuję za serwetusię ... jest piękna! jak znalazł na święta ...
Ja nie widzę żadnych niedociągnięć. Podziwiam za umiejętność, nie potrafiłabym zrobić takiej :)
OdpowiedzUsuńChusta niczym różowe piórka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chcesz mieć większe ząbki na końcu to może pomoże mój sposób: w ostatnim rzędzie przy zakańczaniu zamykam dwa oczka razem, a potem robię jedno oczko łańcuszka(szydełkiem bądź drutem), kolejne dwa zamykam razem i robię jedno oczko i tak do końca. Dzięki tym dodatkowym oczkom pomiędzy tym zamykanymi podczas blokowania chusty można uzyskać większe ząbki :)
Serdeczne pozdrowienia :)
Fajniusio wyszła ta Twoja chusta.Również jestem na etapie kończenia własnie pierwszej w życiu chusty i jest nią Gail:).
OdpowiedzUsuńMam techniczne pytanie co do nitki, którą ja robiłaś.Piszesz, że starczył ci cały motek.Jaki rozmiar drutów użyłaś i jaki wymiar chysty otrzymałas po blokowaniu.Pytam bo przymierzam się do zakupu tej samej nitki na nastepne Gail w ramach prezentów.
Życzę miłego dalszego dziergania:)
Dzieki KAsieńko za odpowiedź na moje pytania.
UsuńJeśli jest to Twoja druga w życiu praca na drutach to tym bardziej chylę czoła.Wyszła Ci naprawdę fajnie +ten kolorek.
Pozdrawiam:)
Kapitalna chusta a ten kolor...piękny:)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam cierpliwości więc na takie cuda patrzę wzdychając... pozdrawiam
OdpowiedzUsuń